Na Festiwalu

Jakoś długo tu nie zagladałam. A to wszystko przez Festiwal Młodych, który właśnie trwa!
Teraz dopiero można usiąść w biurze i coś napisać, kiedy już "dzieciaki", jak pieszczotliwie określamy uczestników, w większości śpia grzecznie w swoich namiotach. ;)

Minęły już trzy dni Festiwalu. Dla mnie to tak naprawdę już piąty dzień. Zmęczenie trochę daje się we znaki. Zwłaszcza niewyspanie. Ale to nic.
Wspaniale jest patrzeć na to, że ci, którzy przyjechali na FM dobrze go przeżywają. Że korzystają i z warsztatów, i z modlitwy, że świetnie bawią się na koncertach nawet wtedy, kiedy trzeba czekać na wznowienie gry z powodu technicznych komplikacji (jak to wczoraj było na koncercie Luxtorpedy). 
Poza tym Festiwal to spotkania. Nie tylko w biurze, kiedy ktoś przychodzi z jakimś problemem, ale na stołówce, w długie wieczory, na warsztatach i koncertach. Piękny, choć męczący czas.

Nie będę pisać zbyt dużo, bo wenę muszę zostawić sobie na rano, na napisanie relacji. Powiem tylko tyle: 
ten czas daje mi pewność, że robię coś dobrego. I to nic, że kosztuje mnie to dużo czasu i pracy, i w dodatku nikt mi za to nie płaci. Zyskuję wiele więcej, niż mogłyby mi dać pieniądze.
Do napisania! Może jeszcze w czasie festiwalu.;)

Komentarze

  1. Zaprosiłam Cię do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! W takim razie tym bardziej cieszę się tym, co robisz i życzę powodzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło, że jeszcze komuś się chce coś fajnego robić w życiu, nie być draniem i kochać kogoś! Pozdrawiam i czekam na podsuwanie FM, pozdrawiam, xmj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      A podsumowanie... może się pojawi.:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Jeśli w jakiś sposób poruszyło Cię to, co napisałam, możesz zostawić komentarz. Będzie mi miło móc go przeczytać.

Popularne posty