Szał
Ja jestem spokojny z natury człowiek. Ale niektórzy potrafią doprowadzić mnie do szału.
Po prostu.
Kiedy po raz kolejny tłumaczę to samo, kiedy ktoś mi narzuca swoje zdanie nie mając zupełnie racji. Mam wrażenie, że niedługo pewna współpraca, niestety się zakończy. Bo trudno robić coś dobrego w niedobrej atmosferze.
Ech, muszę się jakoś odstresować, bo aż mi się ręce na klawiaturze trzęsą!
I jeszcze ta pogoda tak "cudownie" nastraja...
"Krzesłem go! Krzesłem!" :)
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie! :D:D
UsuńŻeby tylko był pod ręką... ];-)
:P Spokoju :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Jakoś przeszło. I bez ofiar. ;)
Usuń