Kawa
Po raz kolejny odkładam na jakiś czas Dostojewskiego. Nie dlatego, że raptem przestał mnie zachwycać. Wręcz przeciwnie. Nie lubię czytać świetnych powieści w pośpiechu. Bo ciągle muszę wracać i irytować się, że przerwałam w najciekawszym momencie. Idiota więc na wolniejszą chwilę.
Zabieram się za to za Kawę Božidara Jezernika.
Tak, w ramach walki z nałogiem.:)
To eseje, więc łatwiej będzie przeżyć przerywaną lekturę.
Nie piszę już więc - czytam! :)
http://sarkazmer.pl/img/upload/160420122231-kawozloping_wall_600.jpg
OdpowiedzUsuńNie mogłem się powstrzymać.
:)