Dziurawy kajak i Boże miłosierdzie

Dziurawy kajak i Boże miłosierdzie to ciąg dalszy mojej fascynacji twórczością Jana Grzegorczyka.
Pisałam o jego książkach już niejednokrotnie. Można zajrzeć: TU i TU
Zwykle były to zbiory opowiadań lub po prostu powieści.
Teraz trafiłam na coś zupełnie innego - w księgarni w Częstochowie.

Jest to zestawienie dwóch wczesnych pozycji Grzegorczyka, książek: Każda dusza to inny świat i Dziurawy kajak. Dawno już szukałam tego w różnych miejscach i nie znajdowałam. Aż tu nagle...

Każda dusza to inny świat to reportaż z życia św. Faustyny i bł. ks. Michała Sopoćki. 
W moim odczuciu. 
Autor rozmawia z siostrami ze zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego - z tzw. faustynkami i opowiada historię życia świętej. Historię, która przeplata się z doświadczeniami samych faustynek i bł. ks. Michała.
Święci działają w duecie - te słowa bardzo dobrze pasują do opisywanych wydarzeń. 

Autor opisuje historie z publicystycznym zacięciem, ale i z dużą wrażliwością. 
Całość ma formę krótkich artykułów, niepołączonych nadrzędną narracją. Grzegorczyk sięga też do Dzienniczka św. Faustyny.

Ja sama jakiś czas temu czytywałam Dzienniczek. Jednak wydaje mi się, że dzięki temu, co wiem po przeczytaniu opisywanej książki - podejdę do kolejnej lektury o wiele bardziej świadomie.

Dziurawy kajak to z kolei zbiór reportaży z życia osób, które swoim życiem realizują posłannictwo Bożego Miłosierdzia. Niekanonizowani święci - pisze o nich Grzegorczyk. To fascynujące opowieści o ludziach, których ścieżki życia bywały bardzo kręte. Opowieści o niecodziennej codzienności, przenikniętej wiarą w Boże Miłosierdzie.

Obie części są napisane z właściwym Grzegorczykowi humorem i dystansem. 
Książkę czyta się jednym tchem - polecam!



Komentarze

  1. Bardzo lubię tą książkę : ) inne książki Grzegorczyka także, nie znam jeszcze tylko 'Puszczyka', ale po przeczytaniu Twojej recenzji, będę musiała go poszukać :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli w jakiś sposób poruszyło Cię to, co napisałam, możesz zostawić komentarz. Będzie mi miło móc go przeczytać.

Popularne posty