Wakacje

Już po wszystkim!
Aż nie mogę uwierzyć, że od wczoraj mam wakacje. ;)
To takie dziwne uczucie, po miesiącu sesji, kiedy wracam do domu i nie muszę się niczego uczyć.

Pogoda co prawda średnio wakacyjna (przynajmniej w stolicy), ale to nic.
Dziś jeszcze skok na zakupy (czas kupić sukienkę i bytu na sobotnie wesele!) i wracam do domu.
Odpocząć od stolicy. 

O sesji jeszcze pewnie coś wspomnę, bo to był trudny, ale bardzo owocny czas. Nie tylko naukowo.
Tymczasem.

Komentarze

Prześlij komentarz

Jeśli w jakiś sposób poruszyło Cię to, co napisałam, możesz zostawić komentarz. Będzie mi miło móc go przeczytać.

Popularne posty