Hiacynt
Pomimo tego, że wokół jeszcze sporo śniegu, a nocami nawet trochę mrozu, to w dzień czuje się w powietrzu wiosnę.
Pachnie!
No i moja zapachowa pasja znowu zaczyna ogniskować się na kwiatach.
Dzisiaj (a właściwie to wczoraj), kiedy wracałam z uczelni postanowiłam kupić kwiaty. Miałam ochotę na tulipany w wazonie.
Zobaczyłam jednak hiacynty i... na tym stanęło.
Tak więc na moim biurku zakwitł fioletowy, pachnący hiacynt.
I zapanowała wiosna. ;)
Pachnie!
No i moja zapachowa pasja znowu zaczyna ogniskować się na kwiatach.
Dzisiaj (a właściwie to wczoraj), kiedy wracałam z uczelni postanowiłam kupić kwiaty. Miałam ochotę na tulipany w wazonie.
Zobaczyłam jednak hiacynty i... na tym stanęło.
Tak więc na moim biurku zakwitł fioletowy, pachnący hiacynt.
I zapanowała wiosna. ;)
Komentarze
Prześlij komentarz
Jeśli w jakiś sposób poruszyło Cię to, co napisałam, możesz zostawić komentarz. Będzie mi miło móc go przeczytać.